Uwielbiam zupę dyniową. Dla wielu jest ona mdła, ja jednak (po dodaniu imbiru i przypraw) mogę sie nią zajadać tygodniami ;) Szukałam alternatywny dla tego sezonowego jakby nie patrzeć warzywa. Poszperałam i odkryłam, że jedna z bardziej znanych mam blogerek przedstawiła u siebie przepis na zupę kukurydzianą! Musiałam ją wypróbować i efekt jest taki, że leżę teraz z pełnym brzuszkiem i jęczę z przejedzenia. Źródłem mojej inspiracji i wiedzy był blog DZIECIĘCE KLIMATY. Jako, że jakimś cudem może ktoś go nie zna (a to błąd!) przedstawiam Wam zupę w moim wykonaniu (tak, tak wiem, papuguję!). A blog DZIECIĘCE KLIMATY gorąco polecam!
Do zrobienia zupy potrzebujemy : garnka, malaksera (lub czegoś do miksowania), dobrych chęci ;) oraz: masła (2-3 łyżki), papryki słodkiej lub ostrej około 1 łyżeczki (mniej w przypadku bardzo ostrej), papryczki chilli (wedle uznania), starty świeży imbir (tak ze 2-3 cm korzenia), wyciśnięte 3-4 ząbki czosnku, łyżeczka curry, pieprz ziołowy i odrobina soli, puszka mleczka kokosowego, bulion (1 litr) i ...kukurydza (2 puszki)!
Oryginalny przepis zawierał też curry - ja jednak go nie lubię, więc nie dodałam, dodałam za to ostrej przyprawy grillowej chili (takie małe ogniste płatki...)
Zaczynamy od rozpuszczenia na maleńkim ogniu masła z papryką, imbirem, czosnkiem i przyprawami.
Kiedy to wszystko się ładnie wymiesza i podsmaży - dodajemy bulion i kukurydzę. Czekamy sobie spokojnie aż się zagotuje, wlewamy bulion, wrzucamy odcedzoną kukurydzę i znowu czekamy aż się podgotuje.
Dodajemy mleczko kokosowe, gotujemy. Uwaga - nie zapomnijcie wstrząsnąć mleczkiem przed otworzeniem i postarajcie się nie wypić go po otworzeniu ;). Na koniec wszystko starannie miksujemy.......
Smacznego! Zjedliśmy z grzankami, Łukasz zjadł z...krewetkami grillowanymi i bardzo sobie chwalił. Jeśli lubicie smak kukurydzy - jest to zupa dla Was. A jeśli jesteście mamusiami to koniecznie zajrzyjcie na DZIECIĘCE KLIMATY bo to kopalnia wiedzy i inspiracji ;).
Zjadłabym.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy wszelkiej maści :))
OdpowiedzUsuńSpróbuję, bo kukurydzę uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńzupy kochamy - muszę w końcu tej z kukurydzy spróbować
OdpowiedzUsuńBloga nie znałam, zupy też nie. W poniedziałek będę gotować :-) Jak ja lubię wpadać do Was :-*
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kukurydzę, uwielbiam zupy. Niestety u nas nie przejdzie bo mąż kukurydzy nie toleruje zupełnie. Ale robiłam kiedyś zupę krem z ciecierzycy, składniki podobne tylko zamiast kukurydzy, ciecierzyca a zamiast mleczka kokosowego słodka śmietanka ;) Było pysznie. Więc wyobrażam sobie jaka TA zupa musi być pyszna... :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować przepis :)
OdpowiedzUsuń