Miało być o czym innym, ale wczoraj zaczęłam porządki w zabawkach i sie załamałam.... Skąd się tego TYLE bierze???? Sporo wyniesionych do garażu, te z wczesnego dzieciństwa oddane lub sprzedane, te mniej używane pod łóżkiem...a i tam są wszędzie! Też tak macie?
Naprawdę staramy się ograniczać zakupy a i tak kolekcja rozprzestrzenia się jak jakaś zaraza...
Najgorsze jest to, że jak Franek od dawna się czymś nie bawi i uznam że czas się tego pozbyć - to dosłownie następnego dnia on zaczyna tego szukać! Czujnik jakiś?
Raz na sto lat uda się dogadać, żeby sam odłożył to czego już nie chce, ale zazwyczaj w tym momencie wraca mu miłość do najbardziej zapomnianych i połamanych szmelców...
Nie mam pięknych designerskich pudełeczek i koszyczków - po pierwsze nie mam miejsca, po drugie szkoda mi kasy, po trzecie mam chłopca, a oni gardzą subtelnym wzornictwem zazwyczaj... I tak zabawki Franka najpierw zaanektowały stolik kawowy (wcześniej były tam piękne kompozycje muszli i kamieni z naszych podróży....).
Dość szybko zdecydowaliśmy się kupić Franiowi "dorosłe" łóżko (rozkładane, żeby w razie czego mama mogła spać z synkiem). Tak, tak bardzo lubię spać ze swoim synem i wcale się tego nie wstydzę. I w tym przypadku patrzyłam na względy praktyczne i zakupione łóżko posiada 3 pokaźnych rozmiarów szuflady. Nie muszę mówić, że szybko zostały zamieszkane...
A teraz na dokładkę przyszedł czas na zwykłe LEGO. Masa drobnicy, wysypującej się z wszelakich pudełek. Poza tym weź i znajdź jakiś konkretny element kiedy wszystko jest "na kupie". W tym przypadku jak zwykle niezawodna była moja mama. Namiętnie kupuje na promocjach i wyprzedażach pudła, pudełka, pojemniki i walizeczki. Poszłam więc do niej i okazało się , że "przypadkiem" ma dla mnie idealne rozwiązanie!
Dwie walizeczki, zamykane na klipsy z tworzywa, z możliwościach połączenia ich w jedną walizkę (np. do transportu) Wieczko przejrzyste, wewnątrz wyjmowane pojemniczki różnej wielkości. Na nasze pierwsze zestawy pudełko doskonałe! Nie wiem co będzie jak kolekcja się rozrośnie! Nasz organizator to produkt polski! Markę PROSPERPLAST znajdziecie TU. Obecnie strona jest w przebudowie, ale ich produkty, w bardzo przystępnych cenach można tez kupić na Allegro. Pół dnia spędziłam na szukaniu po domu i segregowaniu elementów do osobnych pojemników. O dziwo Franek szybko zaakceptował i zrozumiał o co chodzi i starał się nie robić chaosu ;). Poza tym bardzo podoba mu się to, że może zabrać ze sobą klocki bez strachu, że wszystko się rozsypie :).
Ostatnio widziałam bardzo fajne rozwiązanie: WOCYK. Szyta, kolorowa mata w kształcie koła na której bawi się dziecko. Po zakończonej zabawie wystarczy ściągnąć sznureczki i zostajemy z efektownym workiem pełnym zabawek, który możemy gdzieś położyć lub powiesić bez szkody dla zawartości. Porządek w sekundę! Poza tym można taką matę/kocyk zabrać ze sobą w lecie do lasu czy na działkę. WOCYKI możecie znaleźć na przykład TU. Cena niezła, ale jeśli ktoś nie ma pieniędzy to nic nie stoi na przeszkodzie aby się zainspirować i uszyć własną wersję na domowy użytek :) A Wy? Jakie macie patenty na utrzymanie porządku w zabawkach?
Ja zabawki mam w pudełkach wysoooko na szafie. I na raz dzieci otrzymują tylko jedno pudełko. Chcą następne, muszą posprzątać pierwsze. Było ciężko wprowadzić takie zasady, ale udało się i od tego czasu z porządkiem nie ma większych problemów.
OdpowiedzUsuńBardzo słusznie. Na szczęście Franek sprząta bez szemrania. Tylko ta ilość mnie dobija :(
Usuńteż widziałam Wocyki i jestem nimi zachwycona:D
OdpowiedzUsuńPrzez chwile nawet chciałam kupić ale potem uznałam że Franek już za duży chłop :)
UsuńU nas wszystkie zabawki chowają sie w podełkach z ikei,
OdpowiedzUsuńPrawda, pudelka to podstawa - jak nie widać to od razu lepiej :)
UsuńSzkoda, że w komentarzach nie można wklejać zdjęć. Właśnie kupiłam dziś Kalinie fajne pudełko na zabawki. Czytałam ten post i pomyślałam, że faktycznie muszę to ogarnąć.
OdpowiedzUsuńChciałam się pochwalić...
Dawaj na maila aaabyniezwariowac@gmail.com, chętnie zobaczę!
UsuńWysłałam ;)
OdpowiedzUsuńU nas też pełno zabawek i też czasami nie mogę ogarnąć tego tematu.
OdpowiedzUsuń