Jest taki sklep TIGER , słabo u nich z lokalizacjami, na szczęście maja stronę TU. Jest to miejsce pełne skarbów, gdzie każdy z nas odkryje w sobie dziecko i dla każdego dziecka znajdzie coś fajnego za bardzo małe pieniądze. My wpadamy do niego regularnie (profilaktycznie bez Franka) i zawsze głupiejemy...
Jakiś czas temu wpadłam tam szukając zabawek, które wzmocnią napięcie mięśniowe i poprawią motorykę w rączkach Franka . Mamy nadzieję, że to właśnie słabe napięcie jest powodem niechęci do rysowania i odpowiednie ćwiczenia pomogą. Moją uwagę przykuły urocze drewniane robociki....
O co chodzi?
Kończyny robota są zamontowane (bardzo mocno) na gumkach (porządnych, jeszcze żadna się nie zerwała) a w korpusie znajdują się nacięcia w które te gumki wchodzą. Dzięki temu kilkoma ruchami można dowolnie zmieniać położenie elementów zabawki. Banalnie proste.
Łapki pracują, motoryka się poprawia, dziecko się cieszy a mamusi portfel oddycha z ulgą :) Jedyny minus - dostępność :( Jak Wam się podoba nasz mały przyjaciel?
Jeśli macie jakieś pomysły lub doświadczenie jak pomóc Frankowi z jego słabymi rączkami to chętnie je poznam. Oczywiści mam zestawy ćwiczeń, ale bardziej zależy mi na czymś co w zabawie przemyci ćwiczenia ruchowe. Wyklejanie podartych karteczek jest OK, plastelina to wróg na razie.
Dzisiaj pocztą przyszło zamówienie ze sklepu Zabawki Progresywne A. Rzeźnik a w nim między innymi Gniotek w siatce Squishy Mesh Ball. Ciekawa jestem jak Franek na niego zareaguje.
źródło |
A oto jakie znalezisko zostało odkryte w starym pudełku po butach u babci :) Szczęście Franka nie zna granic, a tata przypomniał sobie swoje dzieciństwo. Tyle ludzików! Oryginalne zestawy z lat 80-tych! Mówię Wam warto chomikować takie zabawki dla kolejnych pokoleń.
Roboty bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńNominowałam Twój blog do nagrody Liebster Blog Award, szczegóły na moim blogu: http://polkamatkaa.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-dziekuje.html
Pozdrawiam
aaaa dzięki, kolejna nominacja :) Kiedy ja zdążę to ogarnąć.
UsuńCiekawy ten robocik. Moja córcia też bawi się LEGO u dziadków.
OdpowiedzUsuńLEGO jest ponadczasowe
UsuńNiestety, nie mam doświadczenia w tym temacie :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobot jest świetny :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj z Frankiem zrobić pierogi- niech pomoże Ci wygniatać ciasto (smaczny efekt będzie na koniec), albo spróbuj z masą solną.
Co do LEGO- sama bym się pobawiła :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńRegularnie robimy ciasteczka (taki sam patent z ciastem). Na 5 minut wystarcza zainteresowania ;) Ale można wpisać na listę pomysłów trafionych :) Dzięki. A swoją drogą, nie umiem robić piegów!!!!! Jakieś fajne przepisy dla matki kaleki kuchennej????
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :P Jutro w dzień poszperam w sprawdzonych przepisach mojej mamuśki :)
UsuńTrzymam za słowo :)
UsuńRobienie ciasta, ciasteczek, ozdabianie babek lukrem lub rękawem do nakładania kremu, cuda z masy solnej, zabawki na paluszki (nie pamiętam jak to się nazywało), są takie piłeczki z mąką w środku można zgniatać do woli...
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award, a później zauważyłam, że miałaś już taką nominację....
Świetny ten robot, no i cena świetna. Zaglądałam do sklepu i ceny mają zaskakująco niskie :-)
OdpowiedzUsuńNie znam małego, ani jego historii dlatego może głupie pytanie, ale czy lekarz zalecił Wam jakieś ćwiczenia? I czy to obniżone napięcie to diagnoza czy Twoje przypuszczenia? I czy to obniżone napięcie ma tylko w kończynach górnych? Pytam, bo jestem fizjoterapeutą :-)
Nie - wychowawczyni w przedszkolu zauważyła, że Franek ma problemy z trzymaniem kredek. Ta jakby nie umiał zacisnąć paluszków odpowiednio (sama siłę w łapkach ma i to sporą) Poradziła mi więc żebym wzmacniała jego umiejętności w bardziej precyzyjnych działaniach gdzie musi pracować paluszkami, wyklejać, ugniatać, wkładać np drobne przedmioty do pudełka itd. No więc ćwiczymy i zobaczymy co dalej. Jeśli masz jakieś pomysły, rady i porady to ja bardzo chętnie!
UsuńWięc to raczej nie obniżone napięcie skoro ma siłę w łapkach i to spora jak piszesz :-) Na szczęście :-)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że ma trudności z motoryką małą, dlatego polecam wszystkie zabawy typu: zabawa spinaczami - można je przypinać np. na kubeczkach lub wieszać na sznurku; nawlekanie koralików, sznurowanie różnych rzeczy, są takie drewniane zabawki do sznurowania fajne; obrysowywanie szablonów; wciskanie pinezek w tablicę korkową i wyjmowanie ich; gniecenie papieru i rzucanie do celu tych papierowych kul; granie na pianinku, cymbałkach, itp.; zabawy pacynką; zwijanie palcami apaszek czy chustek; odbijanie balona wyłącznie paluszkami. Tych zabaw jest oczywiście mnóstwo :-) Może w niedalekiej przyszłości postaram się na blogu zamieścić na ten temat wpis :-) Miłej zabawy i oczywiście jak największej sprawności dla synka życzę. Cudny jest!! :-)