Za kilka dni Bal Ostatkowy w przedszkolu Franka. Tym razem nie jest to bal przebierańców a bal z motywem przewodnim - kolorem żółtym i zielonym. Zapytałam Frania co chciałaby założyć i powiedział: CHCĘ BYĆ SAMOLOTEM! Zbaraniałam i już w myślach planowałam jak tu te skrzydła, jak to uszyć itd. A ten mówi - nie mama, narysuj mi samolot na koszulce! I tyle! No to narysowałam....
Może nie jest to dzieło sztuki, ale na jeden bal wystarczy :) Koszulkę kupiłam w SH a flamastry do malowania na tkaninach (rewelacja!) w sklepie CROPP :) Polecam, bo nie schodzą w praniu i już nie raz tworzyliśmy nimi różne malowidła na specjalne okazje :). Motyw samolotu "ściągnięty" z kolorowanki malowanki.pl
Dzisiaj dzień miłych dostaw :) Przyjechała do nas książeczka wygrana w konkursie Wydawnictwa HOKUS-POKUS (to dla Frania, bardzo dziękujemy!)
Oraz bardzo specjalne COŚ dla mamusi - kto zgadnie co wygrałam i dlaczego od kilku dni piszczę z radości?
Nominowałam Twój blog do nagrody Liebster Blog Award, szczegóły na moim blogu: http://zakochana-zdrowa-mama.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dzięki w wolnej chwili chętnie wezmę udział w zabawie
Usuń