Poszukując metody na mojego niejadka zwróciłam się ku zapomnianym tradycjom rodzinnym :) Małe pulpeciki w jasnym, koperkowym sosie to coś co (prawie) każdy z nas pamięta z dzieciństwa. Ponieważ są dość proste i szybko się je robi - warto spróbować.
Czego będziemy potrzebowali:
- pół kilo mięsa mielonego (ja wzięłam podwójnie zmielone wołowo/wieprzowe)
- 1 jajko
- 2 łyżki tartej bułki
- sól i pieprz
- mąka do obtoczenia
- 2 łyżki śmietany
- 2 łyżki mąki
- około pół szklanki mleka
- połowę pęczka koperku
Do miseczki wkładamy mięso, wbijamy jajko, doprawiamy i dodajemy bułkę tartą. Następnie rękami formujemy niewielkie kuleczki i obtaczamy lekko w mące.
Delikatnie wkładamy do gotującej się, lekko osolonej wody. Wody powinno być mniej więcej tyle żeby wszystkie klopsiki były przykryte. Nie warto nalewać jej zbyt dużo bo potem sos będzie za rzadki. Gotujemy 25 minut na średnim ogniu.
W tym czasie szykujemy w kubku sos. Łączymy mleko, śmietanę i mąkę. Dłuuuuugo i starannie mieszamy na gładki sos - tak aby pozbyć się wszystkich grudek. tak przygotowana miksturę wlewamy do garnka, mieszamy i gotujemy jeszcze około 5 minut. Sos powoli odparowuje, gęstnieje a my wsypujemy drobno poszatkowany koperek i delikatnie mieszamy. Warto zostawić trochę koperku do posypania na talerzu.
Ponieważ dla niektórych danie to może być zbyt mdłe, polecam dla dorosłych dodanie np. ostrych płatków chilli i większej ilości pieprzu i koperku. SMACZNEGO!
oj uwielbiamy takie klopsiki :) do tego trio warzywne z Biedronki i obiad na piątkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :) Ale ja gotuję pulpeciki w sosie :D
OdpowiedzUsuń