W poszukiwaniu kolejnych pozycji książkowych do Frankowej biblioteczki natknęłam sie na Agencję Edytorską EZOP i jej pięknie wydaną książkę "Proszę mnie przytulić". Oczywiście jak typowa "baba" najpierw zakochałam sie w obrazkach (autorstwa Emilii Dziubak). Trochę przypominały mi mojego ulubieńca - Gruffalo :). Szybko okazało się że treść dorównuje wrażeniom wizualnym.
To książka o przytulaniu. Tylko i aż o tym. O potrzebie bliskości, która jest w każdym z nas, nawet jeśli pozornie wieje od nas chłodem. Tata Niedźwiedź i jego synek wędrują po lesie i przytulają spotkane po drodze zwierzęta. Wszystkie bez wyjątku - zapracowanego bobra, starego łosia, znerwicowaną łasicę i złego wilka czekającego na Czerwonego Kapturka. Przytulają nawet myśliwego. Bo jak mówi Tata Niedźwiedź - przytulenie zawsze działa pozytywnie!
Na dokładkę książka wspaniale prezentuje relacje ojciec-syn. Pełne ciepła, miłości i zrozumienia interakcje pomiędzy doświadczonym Tatą a poznającym świat Synem wzruszą każdego rodzica. Z czystym sumieniem polecam książkę "Proszę mnie przytulic" autorstwa Przemysława Wechterowicza każdej małej dziewczynce i chłopcu. Humor i dawka miłości podana w przyjemny i lekki sposób to idealna recepta na miły wieczór z naszą pociechą :)
Dzisiaj u nas było pochmurnie, ale jak tylko wykleiliśmy nasze dzieło - niebo pojaśniało i mogliśmy dalej budować na podwórku nasz tekturowy, wielki domek.
Cytując Franka: TULI, TULI DLA WSZYSTKICH!!!!!!!